Osobliwy zastał mnie dzisiaj widok z rana w kuchni - mianowicie Momo leżał na podłodze radośnie tuląc swoją tylną nogę, a następnie zaczął lizać bok szafki. Thaaaa... nie ogarniesz.
Perspektywa kończącej się laby napawa me serce lekkim żalem, a w zasadzie nocą czarną.
Pozdrawiam
Jednorożek Piątkowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz