Tydzień smutku trwa w najlepsze. Nie łapię żartów Ludzkiego Chłopaka. Może to zmeczenia, a może słabizna żartów. Ciężko bez mamy, Moma, regularnych posiłków i nadziei na lepsze jutro.
Na szczęście na nowo prowadzę idealne życie w Simach. Co niezmienia faktu, że to nawet nie połowa tygodnia. Pociesza mnie jedynie fakt istnienia ćmykoziny.
Pozdrawiam,
Jednorożek Tęskniący za ciepłą zupą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz