Wiatr w oczy ze żwiropiaskiem cały tydzień - najpierw zapomniałam o wpisiku, a w łeekend zabrakło Internetów w domu i nie miałam jak wygłosić niedzielnego słowa bożego. Jak żyć?
Stukam kopytkami z niecierpliwością wyczekując wolnego - jeszcze dwa dni - powtarzam sobie w duchu... Ale czy wróci Internet?
Pozdrawiam
Jednorożek No WiFi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz