piątek, 22 sierpnia 2014

Piątunio!

Niczym fala orzeźwiającego powietrza w zatęchłym, śmierdzącym mat-fizem pokoju zjawił się piąteczek w ciężkim tygodniu pracy. Aż chciałoby się rzec - tygodniu znoju i gnoju - a w zasadzie rzeźby w kupie.
Ale dzisiaj nie ma to tamto -  piątunio niczym opatrunek na skaleczone kolanko, kompresik na rozgrzane fiverem czółko, chusteczka higieniczna gdy w publicznym zabrakło papieru... nieoceniony PIĄTUNIO!


Party hard!

Pozdrawiam
Jednorożek Pracą Styrany

2 komentarze: