Okres ten będę wspominać z pewnym rozrzewnieniem - liczne stopnienia, kolejno potność, mokrość, smrodność oraz kleistość ludzi, sauny tramwajowe i inne udogodnienia, którymi jakże to licznie obdarowała nas w tym roku wysoka temperatura.
Koniec lata to również liczne, nie czasem i dramatyczne, kresy wakacyjnych miłości. Wystarczy wspomnieć historię miłosnego trójkąta z japonką w roli głównej z lipca. Na efekty nie trzeba długo czekać - sypną się pewnie obficie w maju dzieciątka nieznanych ojców i klapków... ale i matek - jak pokazuje ilustracja na dole. I w tym wypadku banki zdjęć nie zawiodły! Ahoj przygodo!
Pozdrawiam
Jednorożek Końca Wakacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz