Czuję się wyjątkowo raciakowo - życie napełnia me serce smutkiem i zgorzknieniem, a głowę mą pustką i zwątpieniem. Zbieram kasztany dla Mamy, a jednego okrąglaczka zkitrałam do kieszeni. Ślimaków na ten czas brak.
Zażywamy z Momem słonecznych kąpieli na balkonie, bo jego też depka z okazji końca lata ewidentnie chwyta. Już nie trzęsie tak radośnie ogonkiem, widać w jego zielonych oczach powątpiewanie i negację. Te ostatnie dość szybko prysły w obliczu tuńczyka z puszki wypełniającego jego misałkę. Mnie dziś pękła co najwyżej wiara w sens życia.
Pozdrawiam
Jednorożek Raciakowy
Raciakowy to od świnki Raćki?
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/pages/Świnka-Raćka/407516029376210