niedziela, 7 września 2014

Słowo na niedziele

Wilcze życie w końcu poszło. Bynajmniej nie dlatego, że mu się znudziłam czy mi odpuściło. Powód był nader prozaiczny - postanowiłam mu pośpiewać, a mój anielski trel podziałał na niego natychmiastowo. Skądinąd zawsze jak zaczynam śpiewać, błagają żebym przestała. Jak zaczną płacić to może posłucham. 
Dzisiaj tradycyjnie słowo na dzień bozi. 


Pozdrawiam
Jednorożek Sopranista


1 komentarz: